Oj gruchnęło tymi nowinami koncertowymi. Nie tak dawno pisałem o Soundgarden, a teraz kolejna dobra wiadomość - 10 czerwca w Katowicach (Spodek) zagra legenda rocka industrialnego Nine Inch Nails. Taką informację podała oficjalna strona: http://tour.nin.com/.
NIN to tak naprawdę projekt Trenta Reznora - kompozytora, wokalisty, multiinstrumentalisty, który nie tak dawno opublikował z rodzimą formacją dzieło pt. "Hesitation Marks". Wydawnictwo dosyć minimalistyczne, podobnie jak kilka poprzednich.
Warto odnotować, że po raz pierwszy NIN zagrali w Polsce w 2009 roku podczas poznańskiego festiwalu Malta. Tym razem Reznor na europejskie wojaże zabierze ze sobą grupę Cold Cave. Znany z częstego rotowania składem lider NIN prawdopodobnie zaprosi kilku muzyków tj.: Robina Fincka (gitarzystę od lat związanego z zespołem); Pino Paladino (basistę, którego Trent zaprosił do współpracy podczas trasy koncertowej w 2013 i określił mianem "prawdopodobnie najlepszego basisty na świecie"); Ilana Rubina (perkusistę grającego również z Lostprophets). Składu dopełnią:
Alessandro Cortini (instrumenty klawiszowe), Josh Eustis (elektronika), Sharlotte Gibson i Lisa Fischer
(obie chórki).
Trzeba odkładać zatem na bilet!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz