Lider Machine Head mówiąc o nowej płycie odnosił się do
tytułu - wskazując, że krwawnik i diament to dwa najtwardsze materiały na
ziemi. Pierwszy z nich w wielu kulturach wykorzystywany był jako amulet oraz
symbol sprawiedliwości, natomiast drugi - mocny, o charakterystycznym kształcie
- pojawia w logo zespołu, które dwadzieścia dwa lata temu naszkicował Robert
Flynn. Czy "Bloodstone & Diamonds" jest albumem epickim, jak
sugeruje wokalista? Sprawdźmy.
Ósmy album Machine Head powstał bez udziału basisty Adama
Duce`a, którego zastąpił w ubiegłym roku Jared MacEachern. Na płycie znajduje
się dwanaście kompozycji, w tym jeden utwór instrumentalny - "Imaginal
Cells" z kolażem słownym zaczerpniętym z audiobooka "Spontaneous
Evolution" (autor: Bruce Lipton). Produkcją zajął się nie pierwszy już raz
Juan Urteaga.
![]() |
Machine Head - Bloodstone & Diamonds |
Płyta rozpoczyna się dwiema torpedami: "Now We
Die" (świetne thrashowe solo i praca sekcji rytmicznej) oraz "Killer
& Kings"- klasyczne łojenie znakomicie wpisujące się na listę
najlepszych numerów Machine Head. Jednym z moich faworytów jest "Nights Of
Long Knives" atakujący słuchacza z metalową furią. O pewnej epickości
materiału świadczy kilka momentów: smyczki we wstępie do pierwszego kawałka
oraz "Sail Into The Black" rozpoczynające się spokojnie z akustyczną
gitarą i słyszalnym pianinem oraz solówką podkreślająco patos numeru. W
"Eyes Of The Dead" Flynn próbuje momentami śpiewać, chwilowo robi się
nawet przyjemnie, ale thrash metalowe tempo i szybka gitarowa solówka (klasyka
błyskawicznego dociskania strun do gryfu!) nie pozwalają nikomu zapomnieć, gdzie
tkwią korzenie tego zespołu. Ten i praktycznie każdy kawałek na płycie stanowi
też dowód na to, że Machine Head nie pozwala, by słuchacz się nudził
(przejścia, motywy, zmiany tempa). "Beneath The Silt" mógłby
spokojnie wyjść spod ręki muzyków zespołu Down - soczysty riff sludge metalowy,
specyficzny sposób śpiewania sprawiają, że możemy zanurzyć się w mule rzeki
Missisipi. Co jeszcze? "In Comes The Flood" z chórem śpiewającym
"America, America" i rewelacyjnym riffem podbitym basem Jareda.
Robert Flynn wpada w swój charakterystyczny nieco patetyczny sposób śpiewania,
który jednak równoważy agresywnym krzykiem (żeby nie było za miło). Jeszcze to
solo i smyki. Przebojowy "Game Over" rozkręci niejeden młyn pod
sceną. Miód na serce zwolenników solidnego uderzenia. Wspomniałem o "Take
Me Through The Fire"? W ogóle nie ma tu słabych, ani nawet średnich
kompozycji. Jest po prostu dzieło! W tym ciężkim graniu jest tyle smaczków, że
wiele kapel może tylko pozazdrościć. Co tu dużo pisać, trzeba posłuchać.
Kilka tygodni temu miałem przeczucie, że nowe Machine Head
będzie wydarzeniem. Nie myliłem się. Kwartet z Oakland bez większych problemów
kupił mnie po raz setny. "Bloodstone & Diamonds" to mocna i
inteligentna płyta, która się nie nudzi i można ją spokojnie nazwać jedną z
najlepszych w dorobku grupy.
Lista utworów:
1. „Now We Die”
2. „Killers & Kings”
3. „Ghosts Will Haunt My Bones”
4. „Night of Long Knives”
5. „Sail into the Black”
6. „Eyes of the Dead”
7. „Beneath the Silt”
8. „In Comes the Flood”
9. „Damage Inside”
10. „Game Over”
11. „Imaginal Cells” (instrumental)
12. „Take Me Through the Fire”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz