piątek, 20 września 2013

Necroparty 2013 - nie było trupów

Wczoraj odwiedziłem klub Rotunda, żeby posłuchaj ulubionej psychobillowej kapeli Nekromantix. Średnie nagłośnienie (najlepiej było słychać 1metr od głośnika), hipsterskich punków i przeciętne supporty przemilczę (głównie ze względu na brzmienie).


Duński zespół spełnił moje oczekiwania z nawiązką. W setliście pojawiły się najlepsze (moje ulubione) kawałki jak: "Alive", "Night nurse", "Gargoyles Over Copenhagen", "Demons are Girl Best Friend" no i oczywiście "Who killed the Cheerleader?"). Solówka perkusyjno-kontrabasowa dodatkowo podgrzała atmosferę. Dobrze było też zobaczyć świetnie bawiącą się publikę (pogo, tańce). Dwie osoby nie wytrzymały tempa i zostały wyniesione nieprzytomne z sali klubu. Jednak jak na necroparty, nie było ani jednego ziombiaka, trupa i innych wykrzywionych postaci.
Miałem okazję spotkać też kumpli i umówić się na wódkę, czyli standardowa koncertowa procedura...


Teraz pora na Biohazard. Tak! Niebawem ta legenda hardcore`u pojawi się w naszym kraju.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz