wtorek, 5 lutego 2013

Oscary 2013 cz. II

4. "Wróg numer jeden" (dałem 8/10) to kolejny mocno amerykański kandydat do statuetki. Scenariusz prosty - grupa agentów ma za zadanie wytropić terrorystę numero uno, czyli Bin Ladena. Z tego filmu dowiemy się na czym polegał "waterboarding", który jako forma tortur był stosowany wobec więźniów. Pojawia się również popularny ostatnio temat "tajnych więzień CIA w Polsce". Kathryn Bigelow już w 2010 za "The hurt lockera" zgarnęła 2 Oscary (najlepszy film, najlepszy reżyser). Czy tym razem się uda? Myślę, że jakaś szansa jest w kategorii najlepsza aktorka dla Jessici Chastain. Film jest dobry, interesujący, trzymający w napięciu, chociaż z gatunku thriller wybrałbym "Operację Argo" (gdybym takiego wyboru musiał dokonać).

5. "Poradnik pozytywnego myślenia" (dałem 7/10) - ten film jest okej (komedia z dramatycznym rysem). Poradnik jest dobrze obsadzony i zagrany (niezły Robert De Niro oraz Bradley Cooper - tym razem bez kaca). Ma pozytywne przesłanie (nomen omen). Jednak to sztampowe i przewidywalne zakończenie psuje całkowicie fabułę i sprawia, że tylko Jessice Lawrence mogę pogratulować znakomitej roli i ją wyróżnić. Czy jest to kreacja na statuetkę? No nie wiem...

6. "Życie Pi" (dałem 6/10) - jest to historia dość prosta i niestety strasznie przewidywalna. Fabuła nie wciąga (widziałem wiele lepszych dzieł o rozbitkach np."Cast away - poza światem"). Nie czytałem książki więc trudno jest mi odnieść się do tego, w jakim stopniu poczyniona została jej adaptacja. Na pewno trzeba pochwalić znakomite zdjęcia (dałbym statuetkę) oraz montaż obrazu. Jednak mimo wielu nominacji jest to raczej dzieło, które na zbyt wiele nagród nie zasłużyło.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz