niedziela, 18 listopada 2018

Therapy? - Cleave (2018) - recenzja płyty


Piętnasty album w dyskografii Therapy? zebrał bardzo pochlebne recenzje w prasie zagranicznej ("Metal Hammer" 8/10, "Kerrang!" 4/5). W Polsce pozytywnie podsumował go "kvlt" pisząc: chociaż faktycznie "Cleave" jest słabszy od fenomenalnej poprzedniczki, to jedynie minimalnie i śmiało można go postawić obok najlepszych płyt Therapy?.

Therapy - Cleave
Therapy - Cleave
Jestem fanem pólnocno-irlandzkiego od lat. Przy poprzedniej płycie ("Disquiet" [2015 - recenzja) pisałem: Gitarzysta i wokalista Andy Cairns, perkusista Neil Cooper oraz basista Michael Mckeegan robią swoje. Od lat nagrywają dobre albumy. Choć nie należą do najpopularniejszych grup rockowych, to ich twórczość pełna jest ciekawych kompozycji. Teraz również rozpływam się w zachwytach. Jak wspomniałem - nie są na świeczniku popularności, ale każda kolejna płyta jest godna uwagi.

"Cleave" ratuje trochę słaby rok 2018. Dlaczego słaby? Jakoś nie usłyszałem w tym roku dzieła wybitnego. Jeśli jestem w błędzie i coś przeoczyłem - napiszcie w komentarzu tytuły albumu, które powinien poznać. Wracając do albumu Therapy? - słucham go jako całości, brakuje tu niepotrzebnych numerów. Album spójny, krótki, klarowny, wyrazisty, godny zastępca "Disquiet" . Gdyby ktoś chciał na siłę wyłuskać pojedyncze kompozycje - polecam zwrócić uwagę na "Success? Success is survival". 

Nie określiłbym Therapy? jako alternatywnego metalu, to raczej ostrzejszy rock. Bardzo charakterystyczna brzmienie perkusyjne - ja ten styl rozpoznaję na kilometr. Wokale też są chwytliwe i sposób śpiewania Cairnsa nietrudno zidentyfikować.  Muzycy nie pozwalają sobie na wycieczki w lżejsze rejony, co w przeszłości się zdarzają (vide: "Diane"). Dominują więc szybsze, motoryczne tempa, ciężkie riffy. Jednak w tym dynamicznym fundamencie jest dorzucona odrobina zaprawy - melodii. 

Po drugim odsłuchu zaryzykuję tezę - album "Cleave" nawet urywa dupcię! Dziękuję! Przesłuchajcie. To jest jeden z tych składów, które jeszcze bez chodzenia na skróty potrafią łączyć ciężar z melodią. Warto!

---

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz